Dzisiaj na Zielone Pastwiska odszedł od nas Dohnat’, jeden z trzynastu koni wykupionych przeze mnie z transportu do rzeźni w 2005 roku. Dohnat’ (Dogonić) był pięknym i mądrym koniem, wówczas bezimienny, trafił do mnie przez splot niezwykłych okoliczności razem z grupą 12 innych koni.
Historia wykupu jest opisana pod linkiem http://www.jednorozec.eu/wp/historia/
Dohnat’, który w 2005 roku, przez swojego właściciela został skazany na śmierć, spędził z nami 11 dobrych lat. W ciągu tych 11 lat pracował pod siodłem może 40 godzin, więc można chyba zaryzykować twierdzenie, że miał 11-letnie wakacje. Był szczęśliwym koniem, zakochanym w Hadze bez pamięci – dla niego świat bez Hagi nie istniał. Wiem, że teraz, jego chore nogi bez przeszkód poniosą go przez Zielone Pastwiska i będzie tak biegł po kres czasów.
To był trudny dzień dla Dohnat’a i dla mnie.